Miejsca

Rodzinny rafting

Za 7 górami, za 7 rzekami… Stop! To nie ta przygoda. To nie tak było. Zacznijmy tą opowieść jeszcze raz, od nowa. Tuż pod Warszawą, zaledwie 50 kilometrów od centrum w maju 2017 roku pojawiła się nowa, rodzinna atrakcja dla poszukujących odskoczni od zgiełku dnia codziennego.

 

W najbliższym otoczeniu lasu, pośród Mazowieckich pól i łąk, jednak z doskonałym dojazdem drogą asfaltową po której jeździ „PKS”, na rządnych wrażeń, na małych i dużych oczekuje Baza pontonowa Everal. Bazy pilnują kolorowe krasnale, które systematycznie zaczepiają przybyłych. Baza organizuje wyjątkowe spływy pontonowe, które kierowane są do wszystkich tych, którzy poszukują komfortu, bezpieczeństwa, rodzinnego rejsu jedną z najciekawszych i najczystszych rzek Mazowsza – rzeką Wkrą.

Spływy odbywają się pomarańczowymi pontonami, w których może jednocześnie płynąć nawet 7 osób. Miękkie burty gwarantują komfort i bezpieczeństwo. Rozmiar pontonu zaś umożliwia tym najmłodszym gościom dzikie wędrówki po pokładzie. Spływy pontonowe na Mazowszu to wciąż nowość, to wodna atrakcja dla całych rodzin do skorzystania z której serdecznie Was zachęcamy.

Po zakończonym spływie, Baza zaprasza na pyszne potrawy z grilla, a jeśli chcecie, możecie zabrać coś ze sobą – wędzone specjały, te jednak należy zamówić z wyprzedzeniem bo szybko się kończą.

Wracajmy jednak do naszej przygody. Opowiem Wam jak z grupą przyjaciół, a było nas blisko 50 osób wybraliśmy się na Wkrę. Początek naszej Wielkiej Mazowieckiej Przygody na Wkrze to krótki list z rezerwacją terminu. Nic nie robiąc sobie z pocztowej tradycji wysłaliśmy go za pomocą komputera. Po kilku chwilach wróciło do nas potwierdzenie i już nic nie stało na przeszkodzie by wyruszyć ku nowej mazowieckiej przygodzie.

W sobotni poranek, zaledwie po godzinie podróży trafiliśmy na parking pod bazą, na którym bez trudu pozostawiliśmy wiele aut. Przed startem zamówiliśmy kiełbaski, ognisko i udaliśmy się nad rzekę. Tam po krótkim szkoleniu chwyciliśmy pagaje w dłonie i zaopatrzeni w kapoki wyruszyliśmy w nieznane. W czasie rejsu zaobserwowaliśmy niezwykle bogatą roślinność rzeki, czaple szarą i kaczki. 8 letni Marcel zachwycał się rodziną łabędzi pośród których były brzydkie kaczątko. Ciekawe dlaczego nikt nie zdradził Marcelowi tajemnicy łabędzi.

W skarpie, która przypominała wielką piaskownice odkryliśmy gniazda jaskółek, na łąkach zaś naszym oczom ukazało się niezwykle stado bocianów. Naszą ulubiona częścią spływu były jednak kąpiele. Niezwykle czysta i ciepła woda w rzece stanowiła doskonała alternatywę dla płynięcia pontonem. Mówię Wam jak świetnie dryfuje się za pontonem, trzymając się okalających go lin.

Na końcu spływu przewodnik zaskoczył nas niezwykłą zabawą. Pasowanie na pontoniarza, ależ było śmiechu, ale to już inna historia. Może jeszcze kiedyś Wam ją opowiem. A i zapomniałbym. Miałem Wam nie mówić bo to tajemnica Bazy. Pamiętajcie że nie wiecie tego ode mnie. Pomarańczowe pontony pływają też po Narwi i Wiśle, a jeśli chcecie możecie zorganizować z pomocą Bazy spływ innymi rzekami. Do zobaczenia!

Więcej informacji:
Baza pontonowa Everal – Błędowo 30B, 05-180 Pomiechówek
www.rzekami.pl, www.facebook.com/rzekami, tel. 503 81 71 71

 

 

Materiał powstał we współpracy z Mazowiecką Regionalną Organizacją Turystyczną.

Źródło i zdjęcia: www.ModaNaMazowsze.pl

*****
#JackRecommends #Poland #best #events #places #trends #travel #lifestyle #blog #najlepsze #imprezy #miejsca #trendy #podróże #rodzina #rafting #mazowsze #rzeki>